Czuwaj!
Jeżeli myśleliście że Harcerskiej Agencji Wywiadu skończyły się dla was zlecenia to mocno się myliliście! Tym razem to coś poważniejszego niż kradzież tajnych materiałów – nasi współpracownicy z organizacji H.A.R.C. – Harcerskiej Agencji Reorganizacji Czasu potrzebują pomocy w uporządkowaniu czasoprzestrzeni! Najwyraźniej w pewnych miejscach w niektórych rzeczywistościach – również w naszej, na chwilę otworzyły się wyrwy, które na krótki czas połączyły naszą rzeczywistość z alternatywnymi. H.A.R.C.-ownicy obawiają się że do naszego świata mogły wyciec elementy z innych rzeczywistości – aby zapobiec zamieszaniu musicie udać się pod pomnik Marcina Lutra gdzie jest tymczasowy punkt zborny H.A.R.C.-u. Tam powinniście znaleźć instrukcje dalszego postępowania. Acha, jeden z H.A.R.C.-owników wspominał że wszystkie elementy są ze sobą w jakiś sposób powiązane, a także że coś lub ktoś mógł maczać w tym palce. Ich spece spekulują że anomalie będą się utrzymywały do piątku przyszłego tygodnia.
Koniecznie weźcie ze sobą długopis i urządzenie którym będziecie mogli zrobić zdjęcie znalezionym przedmiotom – pamiętajcie o pozostawieniu ich gdzie je znaleźliście aby inni mogli je zbadać!
Uważajcie na siebie i powodzenia!
P.s.
Doszły nas słuchy że niektórym anomaliom zdarza się znikać. Wobec tego zamieszczamy poniżej zawartości wszystkich anomalii do odczytania w ostateczności. Tak więc zanim otworzysz zakładkę z listem najpierw dokładnie sprawdź miejsce w którym powinna się znajdować anomalia. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy!
Anomalia #1
Drogi Rovaelu,
Przepraszam za pozostawienie Cię w niepewności. Jeden z Przyrzeczonych, z tą swoją śmieszną ptasią maską, przeklął mnie i ograniczył mój umysł, aż napotkałem grupę ludzkich młodzieńców, którzy skorzy byli pomóc i wykradli Przyrzeczonemu harmonikę czasu, a melodii Litanii Zdjęcia Czaru nauczyli się od tego przeklętego kupca, z rodu organizującego Karnawał Czasu. Gdy po odczarowaniu mnie ci głupcy zniknęli, pojawił się już umierający Przyrzeczony, który oczywiście nie mógł nic powiedzieć, ale jego wzrok za maską wyrażał chęć zbluzgania mojej osoby. Gdy ostatecznie jego dusza wyszła poza czas a jego ciało padło bez ruchu, mogłem bezpiecznie dalej realizować nasz spisek. Na razie wygląda na to, że Karnawał Czasu się nie odbędzie, a ludzki gatunek czeka chociaż częściowa zagłada. Wciąż nie udało mi się odkryć jaki związek będzie to miało na ogólną czasoprzestrzeń, ale to raczej nie jest nasz problem. Najważniejsze aby ludzie dowiedzieli się jak to jest gdy traci się swój dom. Szlachetne rody Elfów znów zapanują nad tym wymiarem i nie będą się chować podczas gdy ludzkie pędraki wycinają kolejne drzewa, tym samym niszcząc nasze królestwo. Proponuję spotkać się i omówić ostanie kwestie dotyczące naszego przedsięwzięcia przy ludzkiej świątyni imienia św. Mikołaja.
Twój przyjaciel do momentu aż czas nie przestanie płynąć,
Elwin.
P.s. Zostawiłem coś dla Ciebie. Znajdziesz to przy lewej ścianie kościoła, w piątym krzewie patrząc od strony tylnej ściany.
Anomalia #2
++|Przechwycona korespondencja w wyniku wykrycia kontrowersyjnej treści przez system cenzury|++
W hangarze portu kosmicznego w którym obecnie stacjonujemy zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Przez pewien czas wyglądało na to że byłem jedyną osobą która coś zauważyła. Gdy reszta słyszała moje historie, odsyłała mnie do sanitariusza, który zawsze kazał mi pić więcej lub mniej napoju kofeinowego. Nie potrafiłbym dokładnie tego opisać, jakby powietrze i materia przede mną zaczęła wariować, gdyby coś przechodziło tędy, lecz odbijało światło. Słyszałeś legendy o fioletowych Orkach których nie da się zobaczyć? Zacząłem w to wierzyć kiedy Marcus pokazał mi szkic tego co widział w sektorze C53, tam gdzie są okrągłe ławki przed El Turco. Nawet Ziemia nie jest już bezpieczna.
|KOMENTARZ CENZORA| – „Pod spodem jednej z rzeczonych ławek rzeczywiście wykryto anomalię. Odpowiedni personel rozpoczął prace badawcze” |KONIEC KOMENTARZA|
++|Pozostała treść została usunięta w wyniku korupcji pliku lub decyzji cenzora|++
++|KONIEC TRANSMISJI|++
Anomalia #3
Światy się łączą,
Nowe historie,
Mają coś zacząć,
Czy to co znane zakończą?
Inaczej każdemu,
Samotności grają nuty,
Kiedy ludzi brak w około,
Włóż swe MALINOWE BUTY.
Nsrndwk kbiybrt,
Z fnoymoot pitolw endm,
Imewczkm przt ywmyrzw manrkmal zmchwcm,
Olw bslmsc l olw pnpmyrzwc om olm mz szkndm.
Anomalia #4
Do szanownego Kapitana Łowców Czarownic w mieście Bielsko.
Plotki po raz pierwszy w historii niosły ze sobą absolutną prawdę.
Nie dawniej jak wczoraj poprowadziłem ekspedycję do miejskich kanałów mającą na celu sprawdzenie prawdziwości pogłosek o gigantycznym wzroście ilości szczurów. Niektórzy rzekomi świadkowie składali zeznania o setkach gryzoni błyskawicznie przemieszczających się pomiędzy wejściami do kanalizacji, inni zaś podobno widzieli szczury ogromnych rozmiarów, chodzących na dwóch łapach, przypominających ludzi. Początkowo odrzucałem możliwość autentyczności tych niedorzecznych zeznań, jednak mając na umyśle wiele zgłoszeń znikającego jedzenia, narzędzi a nawet broni z budynków znajdujących się w okolicy „szczurzych incydentów”, postanowiłem profilaktycznie udać się na ekspedycję w głąb miejskiego systemu kanalizacji.
Żaden człowiek o zdrowych zmysłach nie potrafiłby opisać widoku jaki zastaliśmy w kanałach. TYSIĄCE szczurów oblegających podłogi, ściany i sufity, wydając istną kakofonię pisków. Jednak najgorsze były te wielkie podobne do ludzi, pomijając fakt że nas zaatakowały. Było ich wiele i straciłem trzech akolitów w tych przeklętych kanałach. Wejście do rzeczonej kanalizacji znajdowało się obok słupa informacyjnego przy Teatrze Polskim, tam przy tym małym parku, t.j. jak jest główne wejście to po drugiej stronie.
Czekają nas ciężkie czasy, dlatego radzę wszystkie siły postawić w gotowości a także wypuścić patrole na ulice miasta. Za niedługo trzeba będzie wrzucać do kanałów bomby ogniowe. Czas naostrzyć miecze i przygotować się na wojnę!
Starszy Łowca Czarownic
Samuel Trombure
Anomalia #5
Długa droga przebyta,
Znasz czasy dawne i co dzieje się teraz,
Lecz zmierzenie się z przyszłością,
Najtrudniejszą rzeczą nieraz.
